
Reklama.
Komary są tak agresywne, że nie tylko rzucają się na każdego w t-shircie czy krótkich spodniach, ale też ich stado jest w stanie unieść niedużego psa czy niemowlę. W samej Warszawie policja poszukuje trojga dzieci i kilkunastu yorków i pekińczyków porwanych przez komary.
- Spacerowałyśmy z Becią wzdłuż Wisły - opowiada 28-letnia Monika. - Na chwilę ją spuściłam ze smyczy, żeby sobie popływała, gdy nagle usłyszałam bzyczenie. Nie zdążyła nawet dobiec do wody.
Nieznane są motywy insektów. Większość uważa, że porywają dzieci i zwierzęta, aby na nich żerować tygodniami, ale eksperci z Zakładu Parazytologii UW uważają, że to może być zemsta natury na ludziach za wywołane ociepleniem klimatu coraz częstsze susze.
Tak czy inaczej, policja radzi, żeby do jesieni nie wychodzić z dziećmi i psami na spacery. Albo przynajmniej przywiązać je do czegoś ciężkiego.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.