Fot. Agencja Gazeta
REKLAMA
- (sap, sap, hrrr) - powiedział w pierwszych słowach po ogłoszeniu wyników przez PKW, po czym poszedł na swój kocyk.
Przegrana nie zmienia jednak planów Bąbla na najbliższe lata. Podkreśla, że nie jest zły.
Jest po prostu rozczarowany.
Pierwszą decyzją Bąbla po publikacji wyników głosowania będzie spanko.
Narodowy program drapania po brzuszku będzie ogłoszony jeszcze w tym tygodniu.
A pozostałe sprawy niech ogarniają inni lokatorzy Pałacu Prezydenckiego.
logo
To jest ASZdziennik, ale to prawda.