
Reklama.
Do zdarzenia doszło na wiecu Andrzeja Dudy w Białymstoku.
- Ciężko nam opisać wszystko to, co nas spotkało i jak nas tam potraktowano. Zaczynając na wyzwiskach od komunistów, brudasów, ped*łó*, dziadów, chamów, debili, gówniarzy, smarkaczy, przez teksty: „wypier*alać stąd” - tak zaczyna się relacja aktywistek Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
Doszło do rękoczynów: plucia, bicia, szturchania, szarpania, kopania po kostkach, ciągłego zasłaniania, rwania i uderzania baneru " co z klimatem?". Jedna z aktywistek została obsypana solą, żeby "wypędzić z niej demony".
- Oczywiście, mimo że było nas cały czas bardzo dobrze widać, pan prezydent wcale nie zareagował - pisze MSK.
Ale najgorsze stało się potem.
- Nasze aktywistki były obrzucane mnóstwem komentarzy o podtekście seksualnym. Do jednej z nich podszedł mężczyzna, który mówiąc, że: „jak masz taką bluzkę, to możesz w ogóle ją ściągnąć”, podniósł ją do góry i podciągnął jej bluzkę, odsłaniając nagą pierś. Sprawa została już zgłoszona na policję jako napaść seksualna.
Więcej o Młodzieżowym Strajku Klimatyczny, a także o sposobach wsparcia MSK, znajdziecie tutaj.
To jest ASZdziennik, ale nic nie zostało zmyślone.