
REKLAMA
I wyjaśnił, że w ogóle nie warto się tym przejmować, bo liczba potwierdzonych przypadków rośnie wyłącznie dlatego, że robimy testy.
- Gdybyśmy nie wymazywali wszystkich górników, to mielibyśmy ewidentnie spadki - powiedział Szumowski w rozmowie z Robertem Mazurkiem, odnosząc się do pobierania wymazów potrzebnych do zrobienia testu na COVID.
Minister myśli w dobrym kierunku, ale wciąż zbyt wąsko. Jak podejrzewamy tu w redakcji, do uzyskania naprawdę spektakularnych spadków wystarczyłoby w ogóle nie robić testów nikomu, a nie tylko górnikom.
Albo po prostu oddać już ten Śląsk do Niemiec i tyle.
To jest ASZdziennik, ale minister Szumowski nie został zmyślony.