Myśleli, że po ułożeniu zobaczą "Śniadanie na trawie" Renoira lub przynajmniej widok na otulony lasem zameczek w Alpach Bawarskich. Mowa o Paulinie i Wojtku, którzy właśnie skończyli układać nowe puzzle. Po 570 godzinach zobaczyli tylko czerwony prostokąt. Wszystko przez nietypową partię puzzli, która właśnie trafiła na rynek.
- Już od początku czułem, że tym razem jest jakoś inaczej - przyznaje Wojtek, który sądził, że w finale znowu zobaczy Forum Romanum albo sforę labradorów biegnących po łące, tak jak w ostatnich 36 układankach. - Paula nie miała pretensji, że podałem jej kawałek morskiej fali w złym odcieniu turkusu, a przy układaniu nieba nikt nie przeklinał.
Jak bowiem okazało się po ułożeniu, puzzle przedstawiają tylko czerwony prostokąt. W świecie ortodoksyjnych fanów puzzli pojawiły się już głosy, że narusza to unijne standardy dla nudnych układanek określone w dyrektywie z 1976 roku.
- Rzeczywiście coś jest z nimi nie tak - przyznaje zaniepokojona Paula, podejrzliwie patrząc na prostokąt w kolorze pomidorowej czerwieni, który właśnie skończyli układać. - Po raz pierwszy bawiliśmy się doskonale, a puzzle układamy razem od 10 lat.
Puzzle, które układali Wojtek i Paula, to limitowana seria wyprodukowana przez markę Heinz. Składają się z 570 elementów. Puzzle nie przedstawiają obrazka, tylko czerwień, kojarzoną z kolorem znanego ketchupu.
- Ułożenie całości zajęło nam 570 godzinopuzzli, czyli średnio na ułożenie jednego puzzla potrzebowaliśmy 60 minut - tłumaczy Wojtek. - Nawet nie zauważyliśmy, kiedy minął nam miesiąc kwarantanny.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, zanim nietypowe puzzle znikną z rynku, jest jeszcze ostatnia szansa na ich zdobycie. Na Facebooku marki Heinz trwa konkurs, gdzie do wygrania jest aż 57 zestawów Heinz Puzzle.
Tymczasem Paula i Wojtek są gotowi na nowe wyzwania: liczą, że na rynku już wkrótce pojawią się puzzle w kolorze majonezowej bieli.
To jest ASZdziennik dla Heinz. Puzzle w kolorze czerwieni nie są zmyślone: można wygrać je na polskim fanpage’u marki.