
Reklama.
Premier i marszałek Sejmu, ministrowie i kilku najważniejszych polityków postanowiło, że na uroczystości wybiorą się razem, więc po prostu zostawimy tutaj te zdjęcia.
Plac Piłsudskiego w Warszawie jest niewielki, więc VIP-y musiały ścisnąć się razem.
Delegacje dwuosobowe, składające kwiaty w odstępie dwóch metrów są dla słabych.
Ale tak na serio, to nie zazdrościmy policjantom, którzy muszą pracować na miejscu. Mają pewnie ręce pełne roboty.
To jest ASZdziennik, ale nic nie zostało zmyślone.