Fot. Materiały prasowe
Reklama.
- Teraz każdy cierpi na depresję. W d...się poprzewracało. Bo życie jest takie trudne... - stwierdziła.
Na krytykujące ją komentarze Paczuska odpowiedziała "Nie wiedziałam, że na TT jest tylu rozmemłanych facetów z depresją."
logo
Cała dyskusja zaczęła się od wpisu na Twitterze Marcina Wyrwała z Onetu.
- Za chwilę ruszy fala depresji, załamań i gorzej. W tym czasie zakazuje się nam wstępu do lasu i zniechęca do uprawiania BEZKONTAKTOWYCH sportów, jak bieganie, rower, nordic walking etc. - napisał dziennikarz. - Czy ktoś o tym pomyślał?
- Jakich depresji? Jakich załamań? Ludzie obozy, więzienia i nawet dwie wojny przeżyli. Trzeba chronić życie, zbierać siły na walkę z kryzysem, zachować pogodę ducha. A tu jakiś frustrat histeryzuje z powodu zakazu uprawiania sportów?! - skomentowała Marzena Paczuska.
Pani Marzena najprawdopodobniej nie wie, że depresja jest chorobą i że nie trzeba doświadczyć oboów, więzień i dwóch wojen, żeby na nią cierpieć. I że owszem, życie może być trudne, zwłaszcza, gdy nie zarabia się 25 tysięcy złotych miesięcznie.
Może kiedyś dowie się tego z lekcji "Szkoły z TVP". Ale wątpimy.
To jest ASZdziennik, ale nic nie zostało zmyślone.
Jeżeli już tu jesteś, mamy prośbę. Poświęć kilka minut na wypełnienie ankiety dla naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego. Pomożesz wyjaśnić im mechanizmy psychologiczne związane z radzeniem sobie z pandemią koronawirusa. W imieniu autorów badania - bardzo dziękujemy.