
Reklama.
Jak informuje Gazeta Wyborcza, wrocławscy radni Nowoczesnej Plus przygotowali apel do Ministra Edukacji, by wprowadzić do szkół lekcje o zmianach klimatu.
Jak uzasadniali, "dedykowane klimatowi zajęcia przyczynią się zwiększenia ekologicznej świadomości społecznej i, w konsekwencji, spowolnienia lub zatrzymania katastrofalnych skutków obecnych zmian klimatu". Chore! Na szczęście dziwaczny apel o niepotrzebne lekcje zablokował PiS, chroniąc miasto Wrocław przed blamażem w oczach MEN.
Polskie dzieci własną piersią osłonił radny Tytus Czartoryski, który w płomiennej mowie oznajmił, że nie ma dowodów na katastrofę klimatyczną.
- Nie wciągajmy dzieci w taki spór - powiedział książę Czartoryski, który jest mądry i wie, że całe to pustynnienie Polski, coraz gorętsze lata, susze, niedobór wody i co tam jeszcze - to wszystko nie ma najmniejszego znaczenia.
Bo niestety nie ma.
Jak się ma 75 lat.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.