Prawicowy portal znalazł wpadkę w nowych Star Wars. W paru scenach widać niezależną kobietę [CYTATY]
ASZdziennik
19 grudnia 2019, 10:35·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 19 grudnia 2019, 10:35
Pamiętny kubek Starbucksa w "Grze o tron" to jeszcze nic. Katolicki portal opublikował listę błędów, które znalazły się w nowych "Gwiezdnych Wojnach". Ranking wpadek otwierają sceny, w których znalazły się silne i niezależne kobiety.
Fot. YT/DisneyFilmy
Reklama.
Listę błędów i wpadek opublikował portal PCH24.pl w tekście "Gwiezdne Wojny po ciemnej stronie Mocy".
– Kobieta bohaterką? Cóż w tym złego? – pyta retorycznie portal. – Zupełnie nic, gdyby nie tępa ideologiczna fiksacja stojąca za tym wyborem. Nasza bohaterka Rey z założenia ma być wzorcem osobowym, idolką, dla młodych dziewczyn.
Portal tłumaczy dalej, że kiedyś to były "Gwiezdne Wojny", teraz już nie ma "Gwiezdnych Wojen". Bo, jak zauważa autor, kiedyś "nie było nagości i seksu, a młody Anakin, związawszy się potajemnie z kobietą, nie czyni z niej kochankę, lecz żonę."
– Rey nie jest wyjątkiem, ale regułą. Kobiety w nowych Gwiezdnych Wojnach są sprytne, zaradne, silne i niezależne – wskazuje autor niedopatrzenie scenarzystów. – To one ratują sytuację – zwykle po tym jak namieszali mężczyźni.
– Ilekroć zaś mężczyzna sprzeciwia się planom płci pięknej, niezależnie jak absurdalne te by się wydawały, okazuje się, że taki bezczelny pokaz machismo kończy się katastrofą, którą musi naprawić… no właśnie. Mężczyzna ma słuchać, bo jest głupi, nadpobudliwy i niestały - czytamy.
Co więcej, autorzy filmów nie zauważyli, że nowych "Star Wars" feminizm idzie w parze z obsesjami na punkcie różnorodności
– Nietrudno dostrzec, że po stronie zła stoją głównie biali (zwykle mężczyźni, rzecz jasna) – zauważył autor. - Dobro zaś, to różnorodność etniczna, rozszerzanie przesadnie rozbuchanej głównej obsady o kolejne role, byle zmieścić więcej kolorów skóry. Nie obyło się też bez innych komentarzy politycznych, ostrych ataków na bogatych, którzy w Ostatnim Jedi zostali pokazani jako próżne darmozjady, a do tego ludzie bez skrupułów.
A to już za duże science fiction, nawet jak na "Gwiezdne Wojny".
To jest ASZdziennik, ale cytaty nie zostały zmyślone.