
REKLAMA
Wszystkie wypowiedzi profesora przytaczane przez studentów Wydziału Lekarskiego zebrała Anna Gmiterek-Zabłocka, dziennikarka TOK FM (jej tekst znajdziecie tutaj). A my wybraliśmy z nich najbardziej soczysty destylat, który udowadnia, że możesz być naukowcem, dziekanem i profesorem, a jednocześnie takim wąsatym wujem, że aż strach.
1. O oddychaniu:
"Tor oddychania kobiety jest piersiowy, interpretujcie to, jak chcecie, ale jest piersiowy. Przy okazji, nam [mężczyznom] też jest przyjemniej, jak te dziewczyny tak ładnie oddychają. Wzrokowo mamy pozytywne wrażenia, zwłaszcza jak jest ciepło."
"Tor oddychania kobiety jest piersiowy, interpretujcie to, jak chcecie, ale jest piersiowy. Przy okazji, nam [mężczyznom] też jest przyjemniej, jak te dziewczyny tak ładnie oddychają. Wzrokowo mamy pozytywne wrażenia, zwłaszcza jak jest ciepło."
2. O przeponie, która ma kształt parasola:
"Ale nie lubię słowa parasol, bo mi się kojarzy z Marszem Czarnych Parasolek. A nawet czarną parasolką sumienia się nie przykryje."
"Ale nie lubię słowa parasol, bo mi się kojarzy z Marszem Czarnych Parasolek. A nawet czarną parasolką sumienia się nie przykryje."
3. O występie tanecznym studentek:
"Wiem, że oczy jeszcze chciałyby się radować, zwłaszcza męskiej części widowni. Dołączam się do was, panowie, ale niestety, wszystko, co dobre, musi się skończyć."
"Wiem, że oczy jeszcze chciałyby się radować, zwłaszcza męskiej części widowni. Dołączam się do was, panowie, ale niestety, wszystko, co dobre, musi się skończyć."
4. O chromosomach, ale też o tym, jak to według niego jest być osobą LGBT:
"Miałem trudne dzieciństwo, pod górę było i ślisko, a rodzice nie kupili mi dobrych butów. I dlatego teraz mam prawo pomalować sobie włosy na tęczowo i maszerować. Bo mi się wszystko poprzewracało w głowie, bo nie wiem, gdzie jest ten X czy Y. A człowiek to jest albo X, albo Y. A teraz sobie wyobraźcie, że jest taki X, któremu się złamała jedna nóżka. I co wtedy zostało? Taki Y do góry nogami - facet z macicą."
"Miałem trudne dzieciństwo, pod górę było i ślisko, a rodzice nie kupili mi dobrych butów. I dlatego teraz mam prawo pomalować sobie włosy na tęczowo i maszerować. Bo mi się wszystko poprzewracało w głowie, bo nie wiem, gdzie jest ten X czy Y. A człowiek to jest albo X, albo Y. A teraz sobie wyobraźcie, że jest taki X, któremu się złamała jedna nóżka. I co wtedy zostało? Taki Y do góry nogami - facet z macicą."
5. O poprawce ustnej:
"Słyszałem, że szczególnie panie (tak... płeć piękna) bardzo się cieszy na wieść poprawki USTNEJ u mnie. Ciekawe dlaczego? Nie wiem, z czego te nasze studentki się tak cieszą. Ja tam bym wolał zaprosić panie na kawę czy na lody."
"Słyszałem, że szczególnie panie (tak... płeć piękna) bardzo się cieszy na wieść poprawki USTNEJ u mnie. Ciekawe dlaczego? Nie wiem, z czego te nasze studentki się tak cieszą. Ja tam bym wolał zaprosić panie na kawę czy na lody."
6. O poślinionym palcu:
"W noc poślubną ten palec dobrze pośliniony służy do podejścia do nocnej szafki, gdzie się żona właśnie przygotowuje... Ale panowie - rozum najpierw, nie hormony. Otwieram szufladę i... przeliczam posag. A co wy macie na myśli?"
"W noc poślubną ten palec dobrze pośliniony służy do podejścia do nocnej szafki, gdzie się żona właśnie przygotowuje... Ale panowie - rozum najpierw, nie hormony. Otwieram szufladę i... przeliczam posag. A co wy macie na myśli?"
7. I najlepsze, czyli mail, w którym Maciejewski nie zgodził się na rozmowę z dziennikarką TOK FM, a "prywatnie" wytłumaczył się o tak:
"Śmiech ma pobudzić oddychanie i przy nauce trudnego przedmiotu, jakim jest anatomia, jest po prostu potrzebny".
"Śmiech ma pobudzić oddychanie i przy nauce trudnego przedmiotu, jakim jest anatomia, jest po prostu potrzebny".
To jest ASZdziennik, ale żaden cytat nie został zmyślony.