Reklama.
– Myślimy o tym, by wprowadzić do Katechizmu Kościoła Katolickiego grzech ekologiczny, grzech przeciwko wspólnemu domowi – powiedział zwierzchnik Kościoła Katolickiego.
– Cała koncepcja traktowania Katechizmu jako manifestu politycznego, w którym teraz dopiszemy grzech ekologiczny, a za rok np. zakaz używania broni atomowej, jest absurdalna - powiedział Paweł Lisicki, katolik.
Redaktor naczelny "Do Rzeczy" w programie "Warto rozmawiać" stwierdził, że wierni mają czynienia z głęboką sekularyzacją tego, co można by nazwać nauczaniem Kościoła. Lisicki boi się też, że katolicy kompletnie sobie nie poradzą w dynamicznie zmieniającym się świecie, jeśli tylko pozbawi się ich oparcia w postaci niezmiennej od półtora tysiąca lat listy nakazów i zakazów.
– Katolicy ledwo poradzili sobie z Marcinem Lutrem, a teraz ten nieszczęsny pontyfikat Franciszka – żałował Paweł Lisicki.
– Czy naprawdę nie możemy wrócić do starego, dobrego kamienowania nierządnic?
To jest ASZdziennik, ale tekst Lisickiego o broni atomowej nie został zmyślony.