Reklama.
Nowi posłowie i posłanki wysłuchali hymnu i orędzia Antoniego Macierewicza oraz wypowiedzieli uroczyste "ślubuję" już z twarzami pomazanymi markerem. Według organizatorów sejmowych otrzęsin to "zabawny i niewinny element tradycji".
Oprócz malowania twarzy pojawiły się i inne otrzęsinowe aktywności. Parlamentarni nowicjusze musieli też m.in. chodzić boso po szyszkach, głośno miauczeć i pić mleko ze spodka bez użycia rąk.
Opinię o nieszkodliwości otrzęsinowej zabawy potwierdza zdjęcie, które udostępniła partia Razem. Sześć widocznych na nim parlamentarzystek, mimo dorobionych kocich mordek, ma szerokie uśmiechy.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia (oprócz dzisiejszej inauguracji Sejmu) zostały zmyślone.