Fot. 123rf.com
Reklama.
Nowa opcja w Spotify to odpowiedź na bolączki słuchaczy, którzy są zawsze są o trzy odcinki do tyłu. Bo każdej doby przybywa im 34 godziny nowego materiału do posłuchania.
– "Tu Okuniewska" na tle "Przyjaciółek idiotek" brzmi doskonale, ale nawet jak dałam w tle "7 metrów pod ziemią" to nadal potrafiłam wyłapać pojedyncze słowa – chwali 23-letnia Aleksandra. – Jest szansa, że do końca roku odhaczę zaległości z początków "Kryminatorium".
– Polecam swoją playlistę z "Działem zagranicznym", "Śledztwem Pisma" i "Criminal" oraz "Giant Bombcastem" w tle – radzi Piotrek, 30-latek z Białegostoku. – Czuję się trochę jak w godzinach szczytu w metrze, zwłaszcza gdy słucham go w godzinach szczytu w metrze.
Odkąd na Spotify pojawiła się nowa opcja, hitem na Spotify stał się podcast, w którym prosto z Islandii dwóch typów opowiada z piwnicy o swoim nietypowym zawodzie, jakim jest badanie niewyjaśnionych morderstw sprzed lat nawiązując do "Jokera" z perspektywy niezależnych deweloperów gier indie z Chile, o czym w polskich mediach słychać niewiele, albo wcale.
A wszystko po by, odkryć przyczyny waszych niepowiedzeń w związkach.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.