Reklama.
Duża część uczniów, zwłaszcza tych, którzy ogólnie nie lubią zajęć szkolnych, cieszy się, że edukacja seksualna nie będzie odbywać się w klasie. Dzieci całą swoją wiedzę o seksie będą czerpać z filmów pornograficznych, co jest dla nich bardziej ekscytującą perspektywą.
– Ja już na przykład wiem, że seks najczęściej uprawia się z przyrodnią siostrą – mówi Karol, 10-letni fan serwisu Pornhub.
– A ja, że wszyscy panowie mają taaaaakie duże siusiaki – dodaje 9-letnia Natalka.
– Myślałam o pierwszym razie, więc obejrzałam parę filmików z ciekawości – opowiada 16-letnia Julia. – O fuu, jaki seks jest obrzydliwy. Szarpanie za włosy, plucie, bicie po twarzy... Nie będę go uprawiać do 30. roku życia, dopóki nie skłoni mnie do tego bardzo droga terapia.
Ale nie wszyscy uczniowie tak bezkrytycznie podchodzą do czerpania wiedzy o seksie z pornografii.
– Porno pokazuje specyficzny i bardzo fragmentaryczny obraz seksu, który nie ma wiele wspólnego z prawdziwym stosunkiem – komentuje 15-letnia Sylwia.
– Zresztą nie mam czasu na oglądanie, muszę się zająć dzieckiem.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.