Na warszawskim Mokotowie oddano do użytku pierwsze osiedle nanokawalerek w Polsce – poinformował deweloper Mieszkopol. Mieszkania o powierzchni 12 nm kwadratowych są przeznaczone na wynajem dla singli i studentów. Ceny zaczynają się od 1500 zł plus opłaty licznikowe od kwanta za miesiąc.
Kilkadziesiąt miliardów lokali ma zapewnić wygodne lokum dla jednego studenta lub pary.
– Wynajmę nanokawalerkę w samym sercu szalki Petriego w nowoczesnym laboratorium na Mokotowie – czytamy w ofercie zamieszczonej na OLX. – 12 nm kwadratowych plus dodatkowe 4 nanometry na nanoantresoli.
Nowe kawalerki wybudowano z solidnych nanorurek – pustych w środku struktur nadcząsteczkowych. Materiał pozyskano przez wymaz śliny bezpośrednio z DNA studentów pierwszego roku UW, którzy przed początkiem nowego semestru bezskutecznie poszukują niedrogiego mieszkania w Warszawie.
– W pobliżu jest akurat ogromna biedronka – zachwala deweloper. – Do innego wymiaru można śmiało przejść się w kapciach.
Mieszkania są idealne dla studentów. Zarządca przypomina, że już w 2007 roku nanotechnolodzy umieścili cały tekst Starego Testamentu na obszarze 0,5 milimetra kwadratowego na pokrytej złotem krzemowej płytce, więc z miejscem na podręczniki na pewno nie będzie problemu.
– Można śmiało organizować imprezy i zapraszać gości, mile widziane są rodziny z dziećmi, a nawet nanoczworonogi – namawia deweloper.
Z dokumentacji wynika, że mieszkanie wycenione na 1500 zł plus opłaty wywołuje w dłuższej perspektywie podobną frustrację i smutek jak odpowiedniki w skali mikro.
– Wymagamy jedynie umowy o pracę, zaświadczenia od pracodawcy lub udokumentowania swoich stałych dochodów – ogłosił wynajmujący. – Te ostatnie niestety nie mogą być nano.
Zainteresowanie nanokawalerkami jest tak duże, że zarządca musiał zorganizować casting. Na swoją szansę liczy ponad 10000 kwarków z Politechniki Warszawskiej.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.