Reklama.
Apel Episkopatu został skierowany do rodziców w związku z planowanym finansowaniem przez niektóre placówki zajęć edukacji seksualnej czy antydyskryminacyjnej.
– Przypominamy, że dziecko nie może uczestniczyć w żadnych tego typu zajęciach bez wyraźnej zgody rodziców lub prawnych opiekunów – napisał przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP.
Jednak wielu rodziców orędzie, aby "zainteresować się tym, co dzieje się w szkołach, jakiego typu zajęcia są organizowane, kto je prowadzi i jakie treści przekazuje" zrozumiało inaczej, niż w założeniu Kościoła.
– Faktycznie zainteresowałem się, jakie treści są przekazywane córce na lekcjach i podjąłem decyzję, żeby wypisać ją z religii – mówi 42-letni Robert.
Ojciec 9-letniej Natalii nie chce, żeby córka uczęszczała na zajęcia, gdzie prowadzący je ksiądz podważa zasadność edukacji seksualnej i nauki tolerancji. Taką samą decyzję podjęło w odpowiedzi na apel KEP kilkudziesięciu innych rodziców.
To jest ASZdziennik, ale apel KEP nie został zmyślony.