
REKLAMA
Wszystko zaczęło się od wywiadu w Playboyu, w którym Margaret opowiedziała, że jako nastolatka musiała regularnie spowiadać się z masturbacji i przeraża ją, jak bardzo w polskim katolicyzmie stygmatyzuje się poznawanie własnego ciała. A na Instagramie ogłosiła, że nie jest już wierząca, więc logiczną konsekwencją jest wypisanie się z Kościoła.
I tego było już za wiele dla followersów, którzy wytoczyli najcięższe działa, by przekonać wokalistkę, żeby nie wymyślała głupot i była normalną katoliczką.
Oto 7 najbardziej kosmicznych argumentów przeciwko apostazji Margaret:
1. Co złego zrobił ci Bóg?
2. Bez sensu, już masz kościelne znamię wypalone na duszy:
3. Straszenie wierzącą babcią:
4. Straszenie wyrzutami sumienia:
5. Straszenie, że jeszcze kiedyś upadnie na kolana:
6. "Głupia jesteś":
7. Niesmak, że teraz kojarzysz się komentatorowi z macicą:
8. I w bonusie jeszcze gorące współczucie prosto od prawicowego publicysty:
Szczerze, z serca i zupełnie niezłośliwie.
To jest ASZdziennik, ale wszystkie cytaty są prawdziwe.