
Reklama.
Jak dowiedział się ASZdziennik z internetu, obsadzenie w roli Ariel aktorki i wokalistki Halle Bailey to czysty terror poprawności politycznej. Przecież każde dziecko wie, że w przyrodzie nie występują czarnoskóre syreny.
Ale to nie koniec reakcji na skandaliczny wybór Disneya. Oto inne:
1. Mocne uderzenie na początek.
Przypominamy, że chodzi o casting do bajki Disneya.
2. Klasyczne "nie jestem rasistką, ale...".
Evergreen rasistowskich wypowiedzi. Nie starzeje się tak samo jak dobre whisky, komedie romantyczne z Hugh Grantem i pierwszy album The Velvet Underground.
3. Protest z pozycji naukowych.
Ten biolog morski wie, że obsadzenie czarnej aktorki w adaptacji kreskówki stoi w sprzeczności z prawami genetyki i ewolucji.
4. Protest z pozycji emocjonalnej.
Czyjeś dzieciństwo legło w gruzach, ale oczywiście dla bezdusznych producentów Disneya najważniejsza jest poprawność polityczna i hajs.
5. Strach o przyszłość.
Nic dziwnego, że serce matki drży. W kolejnym komentarzu zobaczycie, dlaczego.
6. Dlatego, że taki jest sprytny plan światowego lewactwa:
Ponownie przypominamy, że chodzi o casting do bajki Disneya.
7. I najlepsze:
Bo ona też nie jest rasistką, ale.