Reklama.
Użytkownicy e-hulajnóg krytykowani są od dawna za nieznajomość przepisów, nadmierną prędkość na chodnikach czy zostawianie hulajnóg gdzie popadnie. Ta ich ostatnia cecha stała się przyczyną prawdziwej komunikacyjnej katastrofy.
Szacuje się, że w Warszawie zalegają na chodnikach, ulicach i trawnikach niemal 3 miliony elektrycznych pojazdów. Są także pierwsze ofiary. Na Powiślu hulajnogowa hałda osunęła się na 12-latka.
– Drogowcy, policja i straż miejska pracuje 24 godziny na dobę, żeby oczyścić miasto z hulajnóg – ogłosił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Do usunięcia używany jest ciężki sprzęt, włącznie ze spychaczami. Podjęte zostały też specjalne środki ostrożności. Używanie aplikacji Lime zostało spenalizowane, a policja ma prawo strzelać do każdego, kto nieprawidłowo zaparkuje hulajnogę.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.