
REKLAMA
Kinga Rusin próbowała powiedzieć Klepackiej, że szanuje ją jako sportowca, ale nie zgadza się na obrażanie osób LGBT i uważa, że takie poglądy nie przystają nikomu, zwłaszcza osobie reprezentującej Polskę na Igrzyskach Olimpijskich.
- TA OSOBA Z DRUGIEGO KOŃCA ULICY KRZYCZAŁA "WSTYD" - odparła windsurferka.
Klepacka najwyraźniej czuła się zaatakowana określaniem jej wstydliwych poglądów słowem "wstyd". Do tego stopnia, że przekierowała atak na rodzinę Rusin, mówiąc z pogardą "o proszę, tu jakaś rodzina...", a potem filmując ją bez jej zgody.
Ale może po prostu olimpijka nie doszła do siebie po poprzednim bezwzględnym ataku na jej osobę.
Wtedy gdy napadł na nią kwestionariusz z trzema płciami - male, female i gender.
To jest ASZdziennik, ale wstyd, Zofio Klepacka.