Fot. 123rf.com
REKLAMA
Dla rodziców dziecka przystępującego do Pierwszej Komunii czas przygotowań do uroczystości rzadko kiedy jest wolny od stresu. Choćby dlatego, że wiąże się z wieloma wydatkami - na ubranie dla dziecka, ofiarę na wystrój kościoła, prezenty. Ale to nic w porównaniu z tym, co przeżywają Krzysztof i Paulina W., rodzice Krystiana.
9-latek nie był specjalnie zainteresowany przyjęciem Eucharystii, dopóki nie usłyszał od księdza, że to prawdziwe ciało i krew Jezusa Chrystusa. Od tego momentu nastawienie chłopca do Pierwszej Komunii diametralnie się zmieniło. Krystian bardzo się podekscytował, często skandując w domu "Ciało i krew! Ciało i krew!".
Krzysztof wyznaje, że próbuje z żoną przekierować entuzjazm syna na rower i pieniądze, które dostanie, ale nic nie działa. Nadal nie wiedzą też, skąd wzięło się zainteresowanie Krystiana tak makabrycznymi scenami.
– Nie trzeba było mu pozwalać czytać Starego Testamentu... – mówią z żalem.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.