Reklama.
Tylko że nie.
Bo w oryginale nie ma żadnych “(Niemców)”, a IPN postanowił ich sobie dopisać, bo tak.
W ten sposób kopirajterzy z Instytutu Pamięci Narodowej nie tylko wzmocnili siłę i uniwersalność cytatu z Nałkowskiej, ale też po prostu go ulepszyli.
To dlatego, że znają się na Niemcach dużo lepiej niż słynna pisarka i publicystka, która sama przeżyła II wojnę światową, jest autorką znanych “Dzienników czasu wojny”, a po 1945 r. pracowała w Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce.
I jeśli Nałkowska chciałaby, żeby nie przekręcać jej cytatów, to trzeba było od razu napisać porządnie.
To jest ASZdziennik. Wideo IPN nie zostało zmyślone.