Fot. 123rf.com
Reklama.
– Sąd koleżeński ustalił, że Agnieszka P. działając w pełni władz umysłowych nie odłożyła szukania praktyk ani na "jak tylko obejrzę ten sezon i spin-offa", ani na "jak tylko skończę główny wątek i dobiję do 25 levelu" – twierdzi oskarżyciel z Krajowego Związku Studentów Polskich.
Materiał dowodowy obciążający 21-latkę jest niezwykle mocny.
– Z zapisów historii w Chromie wynika, że 20 kwietnia o 16:51 podejrzana wyszła z Fejsa i oddaliła się w kierunku strony letnich płatnych praktyk Let's Orange – czytamy w akcie oskarżenia. – To tam trafiła na praktyki, na których przebywa do dziś, zadowolona i wynagradzana za zadania, które wykonuje.
Agnieszka bezstresowym ogarnięciem ciekawych praktyk naraziła na poczucie zazdrości ponad 100 osób ze swojego roku. Wiadomo już, że podejrzana sama pogrążyła się w zeznaniach.
– Przyznała, że dzięki praktykom Let's Orange pracuje z fajnymi ludźmi w supernowoczesnym biurze - tym samym, gdzie w showroomie technologicznym Ogrody Innowacji, Orange i partnerzy pokazują swoje najnowsze rozwiązania. Od środka poznaje świat nowych technologii, telekomunikacji i programowania, a na praktyki wstaje chętniej niż na zajęcia – twierdzi oskarżyciel.
– Zadania są sensowne i się jej podobają, a na dodatek jej za nie płacą.
Jak się okazuje, załatwienie sobie ciekawych płatnych praktyk to nie jedyne przewinienie przebiegłej 21-latki.
Sąd koleżeński podejrzewa, że swoimi praktykami załatwiła sobie też pracę, zamiast czekać, aż po rozmowie kwalifikacyjnej w jakiejś randomowej firmie może oddzwonią.
To jest ASZdziennik dla Orange.