Mieszkańcy Gliwic: chcemy deptaka. Miasto: nie, bo jesteście starzy i grubi
ASZdziennik
20 marca 2019, 11:36·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 20 marca 2019, 11:36
Prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz obiecywał mieszkańcom zrobienie z ul. Zwycięstwa - głównej ulicy miasta - deptaka. Potem jednak zmienił zdanie, a jego odpowiedź na pytanie o powód tej zmiany to czyste złoto.
Reklama.
Swoje obawy co do zmiany projektu zgłosił były radny Jan Pająk. Wytknął prezydentowi brak konsultacji społecznych i duże koszty nowego planu. Nie spytał bezpośrednio, dlaczego Frankiewicz zdecydował się porzucić obietnice stworzenia deptaka, ale i tak dostał odpowiedź.
Odpisał Mariusz Śpiewok, zastępca prezydenta Gliwic. Wyjaśnił Pająkowi, że deptak nie ma sensu, bo społeczeństwo się starzeje i tyje:
- Eksperci prognozują, że już w 2030 roku co trzeci mieszkaniec konurbacji śląsko-zagłębiowskiej przekroczy 65 lat. Do tego dołączą problemy wynikające z chorób cywilizacyjnych takich jak otyłość - wyjaśnił Śpiewok. - Sytuacja ta będzie miała wpływ na wiele dziedzin życia mieszkańców, w tym na ich możliwości w zakresie podstawowej mobilności.
W skrócie - nie warto wam robić deptaka, bo w przyszłości będziecie starzy i grubi, i w ogóle nie będziecie się ruszać. Tylko poruszać latającymi samochodami albo na lewitujących fotelach.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, prezydent miasta wraz z zastępcą wyrazili żal, że poprzednie władze Gliwic nie ułatwiły jakoś mieszkańcom pieszego poruszania się po mieście, bo może wtedy nadawali by się kondycyjnie na deptak.
Zapowiedzieli też, że do 2030 z Gliwic znikną wszystkie ścieżki rowerowe, bo do tego czasu na rowerze będzie w stanie jeździć "może z 10 osób".
To jest ASZdziennik, ale Gliwice naprawdę nie zrobią deptaka, bo starość i grubość. Informację podesłała Ewa Lutogniewska z #ASZteam.