Wiemy, jak Zofia Klepacka znalazła promocję LGBT w sportowym formularzu. A oto, jak czyta inne formularze
ASZdziennik
19 marca 2019, 13:01·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 19 marca 2019, 13:01
No to zagadka rozwiązana. Cała prawica wzięła za dobrą monetę słowa Zofii Klepackiej o tym, że w formularzach, które sportowcy wypełniają przed występami poza Polską, do wyboru są trzy warianty płci – man, woman albo gender. Miał to być ostateczny dowód na zepsucie Zachodu i tragedię, do jakiej prowadzi cywilizacja LGBT.
Reklama.
Niestety, okazało się, że jest to dowód tylko na to, że Klepacka nie umie czytać ze zrozumieniem.
Bo pewien śmiałek z internetu wykopał formularz, o który najprawdopodobniej chodziło windsurferce. I wygląda on tak:
Teraz wszyscy bardzo się śmieją, bo hej, jest z czego!
A my zastanawiamy się, jak Zosia Klepacka rozumie i wypełnia inne formularze. I chyba nawet się domyślamy.
Oto próbka.
1. Tu są trzy warianty: dd, mm i rrrr.
2. Przecież tu już są wpisane liczby, mam skreślić i wpisać swoje?
3. Tu widzę dwa warianty: “.........................” albo “miejscowość, data”.
4. A tu wszystkie warianty są takie same, więc no naprawdę nie wiem, co mam zaznaczyć.
To jest ASZdziennik. Zosia Klepacka naprawdę myśli, że w formularzach dla sportowców są trzy opcje wyboru płci, w tym “gender”.