PiS myśli, kim zastąpić Annę Zalewską w MEN. Znamy pełną listę kandydatek na nową minister edukacji [PEWNIAKI]
ASZdziennik
13 marca 2019, 11:03·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 marca 2019, 11:03
Czas Anny Zalewskiej w Ministerstwie Edukacji powoli dobiega końca. Po majowych eurowyborach Zalewska ma duże szanse wyprowadzić się do Brukseli – a to nasuwa pytanie, kto zastąpi ją za sterami MEN. Podczas gdy inne media bawią się w giełdę nazwisk, ASZdziennik dotarł do pełnej listy kandydatek, nad którymi zastanawia się PiS.
Reklama.
Co więcej, jedna z nich jest nawet prawdziwa.
1. Dolores Umbridge
Doświadczenie pedagogiczne zdobyła w prestiżowej szkockiej szkole magii. Surowe metody wychowawcze i zamiłowanie do wypełniania poleceń zwierzchników czynią z nią mocną kandydatkę.
2. Cersei Lannister
Trochę nieprzewidywalna, ale to może być zaleta. Daje nadzieję na to, że utrzyma w polskim szkolnictwie chaos i zamęt tak pracowicie wprowadzany przez Annę Zalewską przez długie cztery lata. Czekamy na kolejne reformy!
3. Villanelle z “Killing Eve”.
Jeden powie: psychopatka, inny powie: po prostu skuteczna. Plus: zawsze świetnie ubrana. Silnie związana z Rosją – Adam Andruszkiewicz lubi to.
4. Siostra Ratched
W “Locie nad kukułczym gniazdem” pokazała, że w każdej placówce – czy to edukacyjnej, czy psychiatrycznej – trzeba rządzić żelazną ręką. Nie ma co ukrywać, że elektrowstrząsy przydałyby się nie tylko jej pacjentom, ale też wielu krnąbrnym nauczycielom.
5. Urszula z “Małej syrenki”
Udowodniła, że potrafi omotać sobie małoletnich wokół palca i tak manipulować innymi, że podpiszą każdy cyrograf. Idealna osoba do negocjacji z ZNP.
6. Królowa ksenomorfów z “Obcego”
Mało mówi, ale powinna wzbudzić respekt w nauczycielach.
7. Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty
Wpadła na shortlistę kandydatek przebojem po tym, jak stwierdziła, że homoseksualizm to propagowanie pedofilii. Lubi mowę nienawiści: przedtem chciała honorować medalem MEN kibiców Legii Warszawa i ogłaszała, że Żydzi nienawidzą Polaków. Prawdopodobnie czarny koń tego wyścigu.
To jest ASZdziennik. Wszystkie kandydatki na minister edukacji wydają się prawdopodobne, ale sami się domyślcie, którą z nich PiS rozważa naprawdę.