![](https://m.aszdziennik.pl/0cf89e60140216e8cd5673c4524ef74b,1680,0,0,0.jpg)
Reklama.
– Chodzi o to, że ja jestem zwyczajnym, miłym kolesiem, a te różne tępe suki wolą samców alfa – tłumaczy Paweł. – Po prostu typiary są na tyle głupie, że chcą dawać dupy tylko dziesięciu procentom najatrakcyjniejszych mężczyzn i nie potrafią docenić normalnego, fajnego chłopaka.
Ostatnio Paweł był bliski przełamania schematu, kiedy zainteresowała go Ola, nowa koleżanka z pracy.
– Dużo komentowałem to, co pisała na fejsie. Zaprosiłem ją do polubienia fanpejdża Społeczny Rzecznik Praw Mężczyzn, żeby dowiedziała się, że to są prawdziwe problemy, a nie te gówniane artykuły o niczym, które szerują jej znajome. Ale chciałem też ją sprowokować i sprawić, żeby przestała myśleć, że jest z wyższej półki niż ja, bo nie jest.
Dlatego najpierw napisał jej, że miejsce kobiety jest w kuchni, wyśmiał jej zdanie w paru dyskusjach, a dopiero potem zapytał na priv, czy lubi seks, bo on ma w spodniach 19 cm.
Niestety, Ola, zamiast prostolinijnie odpowiedzieć na to ostatnie pytanie, poprosiła Pawła, żeby ograniczyli swoje kontakty do koleżeńskich.
– To tak samo jak trzy poprzednie dziewczyny, które powiedziały mi, żebyśmy “zostali przyjaciółmi”. Lol, lasko, skoro nie chcesz mi zaoferować seksu, to możesz po prostu przestać mi zawracać głowę – złości się Paweł.
Mężczyzna już myślał, że do końca życia jest skazany na friendzone, ale doszło do niego, że to nieprawda. Bo słowo “friendzone” zakłada, że ma się jakichś przyjaciół. A Paweł przecież nie ma.
I dlatego postawił ich zdobyć, wykorzystując swoje dobrze już wytrenowane sposoby. Zacznie od mówienia ludziom, że są płytkimi debilami, skoro jeszcze się z nim nie zaprzyjaźnili, a potem przejdzie do wyśmiewania ich prywatnych zdjęć na Wykopie.
A jak nie zadziała, to pożałują.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.