Fot. 123rf.com
REKLAMA
Reklamówka do kosza pod zlewem odeszła z osiedlowej "Biedronki" za namową roztargnionego 32-latka, który zapomniał swojej bawełnianej torby na zakupy.
Na nowym stanowisku reklamówka będzie odpowiedzialna m.in. za paragon z dzisiejszych zakupów, ulotki ze skrzynki na listy, pudełko po soku Riviva oraz folijki po czekoladzie Magnetic z orzechami, skrawki ręcznika papierowego i obierki po kilogramie mandarynek.
W zakres jej obowiązków wejdzie również organizacja przyjęcia dla kartki walentynkowej, której nieśmiały 32-latek nie odważy się jednak wysłać.
Reklamówka została przyjęta na okres próbny. Nowe stanowisko wiąże się z odpowiedzialnością za odpadki, nad którymi pracował dotąd 30-litrowy różowy worek o zapachu truskawkowym i ze ściągaczami.
W razie braku perspektyw powrotu pod zlew worków foliowych z powodu sklerozy 32-latka lub niechęci do wyniesienia śmieci, może pozostać na stanowisku nawet tydzień.
logo
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.