Fot. Facebook
Reklama.
(Jak coś, więcej tych ekstra porad przytoczyliśmy tutaj.)
Internet zawrzał, a wydawnictwo Edipresse w odpowiedzi wydało Poważne Oświadczenie. I to jest dopiero sztos, bo dzięki niemu karuzela śmiechu może trwać w najlepsze.
logo
No to lecimy:
1. “Książka ta nie jest poradnikiem”. Aha, to szkoda, że w jej opisie wydawca twierdzi trochę co innego.
2. Według wydawnictwa odbiorcami “Za hajs matki baluj” mają być ludzie w wieku 18-25 lat, czyli osoby pełnoletnie. Pewnie dlatego autorzy książki radzą odbiorcom zdobywać hajs na melanż, prosząc matkę o 30 złotych na kino z klasą i ćwiczenia do angielskiego.
logo
3. Ważny argument wydawcy: ponieważ młodzi ludzie zwykle czytają w internecie, a my wydaliśmy idiotyczne rady w formie papierowej książki, to nie macie prawa się nas czepiać, bo zrobiliśmy Odważny Eksperyment Formalny. Witold Gombrowicz lubi to.
4. “Jesteśmy zadowoleni, że książka wywołała dyskusję”. NIEWAŻNE, CO MÓWIĄ, WAŻNE, ŻEBY MÓWILI.
5. “Kształtowanie odpowiedniego systemu wartości należy zacząć dużo wcześniej i jest to długofalowy „projekt” wymagający zaangażowania między innymi rodziców, szkół czy środowiska”. Nasza książka wcale nie wywiera złego wpływu na nikogo, a jak wywiera, to nie nasza wina. Gdzie byli rodzice?!
6. “Być może dzięki naszej publikacji więcej osób zwróci uwagę na to kulturowe zjawisko, dzięki czemu będzie w stanie odpowiednio wcześnie zareagować”. Dzięki wydaniu książki dla młodzieży, która ma bardzo szkodliwy przekaz, zwracamy uwagę na to, że młodzież często jest narażona na bardzo szkodliwy przekaz. Sprytne!
7. A przede wszystkim: patostreamy są jeszcze gorsze, więc morda w kubeł.
To jest ASZdziennik. Oświadczenie Edipresse nie zostało zmyślone.