Fot. Piotr Drabik - Flickr / CC 2.0 / ASZdziennik

Wielu już straciło nadzieję na ratujący Wisłę Kraków przelew od kambodżańskiego milionera. Tymczasem Vanna Ly nie składa broni. Tylko u nas e-mail, który wyjaśnia wszelkie wątpliwości co do intencji biznesmena.

REKLAMA
W ostatnich dniach źli ludzie w polskiej piłce przenieśli całą odpowiedzialność za losy Wisły Kraków ze sprawowanych barków uczciwych władz klubu i złożyli na ręce anonimowego biznesmena z końca świata. A potem zaczęli go oczerniać.
A to, że wcale nie jest z rodziny królewskiej, a to, że nie ma pieniędzy, a to, że kręci w sprawie przelewu. Na szczęście e-mail, do którego dotarliśmy dowodzi, że to wszystko nieprawda.
Czytajcie i przepraszajcie.
logo
To jest gorzki ASZdziennik na temat sytuacji Wisły Kraków i kretynów, którzy do niej doprowadzili.