
REKLAMA
Oszołomić wyborców w ten właśnie sposób chce Ryszard Petru. Polityk trzy lata temu na białym koniu wjechał do Sejmu z Nowoczesną, potem stworzył koło poselskie Liberalno-Społeczni, chwilę temu powołał ugrupowanie o nazwie “Teraz!”, a teraz (hehehe) na zasadzie faktów dokonanych oznajmił, że dołącza do partii Razem. O tak:
Z kolegą prawdopodobnie chce się przenieść także Joanna Scheuring-Wielgus. Zakusy na Razem – choć mniej śmiałe niż Petru – czyniła w dzisiejszej rozmowie z Radiem Zet.
Dla byłych polityków Nowoczesnej taki transfer to dość duża wolta ideologiczna. Petru jest zwolennikiem kredytów frankowych, przyzerowych podatków dla najbogatszych i lubi pić drogie whisky podlane łzami ubogich, a Razem raczej przeciwnie. Dlatego zapytaliśmy zarząd partii, co sądzi o tych śmiałych planach:
– Jeśli Ryszard Petru chce do nas dołączyć, zachęcamy do wypełnienia deklaracji członkowskiej – dowiaduje się ASZdziennik od Razem. – Najpierw staż, wyślemy go na ścianę wschodnią, żeby zbierał podpisy potrzebne do startu w eurowyborach, a potem się zobaczy. Jest zima, zawsze przyda się dodatkowa para rąk do noszenia termosów z herbatą na demonstracje. Tu widzimy szczególnie duży potencjał Ryszarda.
Na razie jest jednak trochę za wcześnie, by mówić o obsługiwaniu stolika z gorącymi napojami podczas blokad eksmisji. Wciąż czekamy na oficjalne potwierdzenie swoich zamiarów ze strony Petru.
Bo laureat nagrody “Srebrne Usta” mógł się przejęzyczyć i zamiast Razem mieć na myśli SLD, Zielonych lub inicjatywę Roberta Biedronia.
Albo, prawdę mówiąc, cokolwiek innego.
To jest ASZdziennik, ale Petru naprawdę powiedział tak, jak słychać na wideo.