Reklama.
– Najgenialniejsze zdjęcie z Marszu Niepodległości powstało w pokoju – dowiaduje się ASZdziennik od tysiąca zachwyconych szczęściarzy, który pojalkowali dzieło Ady Zielińskiej zanim stało się sławne.
Okazało się bowiem, że nie potrzeba było dronów, obiektywów wycelowanych oczy ONR-owców z 10 centrymetrów czy w tysięce normalnych uczestników marszu. Wystarczyło skierować aparat na dziewczynę w różowym dresie siedzącą na nieposłanym łóżku.
Żeby w zachwycający sposób uchwycić prawdę o Polsce. Potem, okazało się, że kolaż dwóch różnych fotografii z tego samego miejsca, ale i tak nie zmieniło to wymowy ilustracji.
Która pokazała chyba coś ważnego o Polsce.
To jest ASZdziennik, ale zachwyt jest (był) prawdziwy.