
REKLAMA
Na Pikniku Niepodległości u Mateusza Morawieckiego będzie dmuchany zamek, fajerwerki i Stachursky, ale organizatorzy zaplanowali też coś gorszego.
Do tej pory nie wiedzieliśmy, co gość, który stoi za hitem o "suczkach i ich sztuczkach" (to autentyczny rym) może mieć wspólnego z dobrą zmianą i jej modelem patriotyzmu.
Ale wystarczyło połączyć największy przebój Donia z największym przebojem dobrej zmiany i wszystko zaczyna dziwnie pasować.
"Ra ra ra raaaa" dla Niepodległej nigdy nie brzmiało tak dobrze.
To jest ASZdziennik, ale Mateusz Morawiecki naprawdę będzie świętował 100-lecie niepodległej Polski ze Starchurksym, Mezem i Doniem.