Fot. TVP Info
REKLAMA
TVP Info miało w tej kampanii pecha. Co poparli jakiegoś kandydata - nieważne, czy nazywał się Jaki, Wasserman czy Mularczyk - coś w wyborach szło nie tak. I choć analizom nie będzie teraz końca po wczorajszym popisie telewizji publicznej jedna teza się wybija: że to nie wina kandydatów.
Tylko takich ludzi jak Edyta Lewandowska, której ledwo ukrywany żal z porażki kandydata PiS w Gdański przeszedł właśnie do historii.
Historii żalu i porażki na wizji.
To nie jest ASZdziennik. To TVP Info.