Reklama.
W wielu domach święta Bożego Narodzenia to dopiero pieśń przyszłości. Kto w tym roku urządza, czy zaprosić irytującego siostrzeńca z żoną, kto ogarnia karpia, a kto kupuje prezent babci "która niczego nie potrzebuje" - te pytania nawet nie zostały jeszcze zwerbalizowane.
Cała Polska walczy z jesiennym spleenem, a święta to pieśń przyszłości. Z jednym wyjątkiem.
Jak dowiaduje się ASZdziennik 34-letni Marcin z Poznania postanowił zapobiegliwie już teraz załatwić sprawę najważniejszego prezentu i właśnie kupił sobie ASUS ROG Phone'a na gwiazdkę.
- Co roku prezenty to mordęga - mówi w rozmowie z ASZdziennikiem. - Kolejki, utarczki z kurierami, niezliczone pytania rodziców "a co, ty pewnie znów na ostatnią chwilę"... Postanowiłem, że nigdy więcej.
Jak pomyślał, tak zrobił. Nie czekając na presję otoczenia wszedł na odpowiedni link i złożył zamówienie. Jak mówi, wszystko zajęło znacznie mniej czasu niż przypuszczał.
- Na te święta szukałem czegoś z 6-calowym AMOLED-em, podkręconym procesorem, 8 GB RAM i chłodzemiem przez komorę parową - opowiada. - ASUS ROG Phone przypadkiem spełniał wszystkie te wymagania. A do tego to podświetlane logo na pleckach urządzenia - rozczula się.
Choć prezent Marcina to urządzenie wybitnie gamingowe z takimi dedykowanymi akcesoriami jak moduł chłodzący, dock do podłączenia do telewizora czy gamepady, ROG Phone świetnie nadaje się też do bardziej typowych zastosowań.
Jak wykonywanie połączeń do rodziców z pytaniem, czy myśleli już o tegorocznych prezentach.
To jest ASZdziennik dla ASUS ROG Phone.