
REKLAMA
Planowany na 11 czerwca 2019 roku koncert w krakowskiej Tauron Arenie został przesunięty, ale fani z Polski mogą spać spokojnie. Maynard James Keenan obiecuje, że Tool nie ominie Krakowa podczas następnej trasy koncertowej w 2039 roku.
– Chcemy bez presji przymierzyć się do rozpoczęcia prac nad pierwszą piosenką z nowej płyty i powoli zbieramy się do myślenia o wejściu do studia – przyznał Maynard James Keenan w rozmowie z "Teraz Rockiem". - Nie chcę zapeszać, ale jak się uda dogadać któregoś dnia przy jakiejś okazji, to nie wiem, może będzie z tego jakaś EP-ka czy coś...
Ambitne plany zespołu to miód na serca polskich fanów, którzy na koncert i nowy album Toola czekają cierpliwie od wielu lat.
– O rany, lepiej nie mogli trafić z datą – cieszy się Krzystof, prawdziwy fan Toola z Gdańska. – To wypada dokładnie w moje 50 urodziny, mam nadzieję, że będzie można wymienić miejscówki na siedzące!
– Do tego czasu uda mi się uświadomić córkę, że Toola się nie słucha, Toola się doświadcza –przyznaje Patrycja, która o nowej dacie koncertu dowiedziała się na chwilę przed porodem. – W 2039 Majeczka będzie już po maturze, więc kupimy bilety dla całej rodziny.
Zapowiedź koncertu i nowego singla Toola to nie jedyne niespodzianki, jakie zespół przygotował dla swoich wiernych fanów z Polski.
Maynard James Keenan obiecał, że w setliście krakowskiego koncertu w 2039 może znajdzie się premierowa piosenka zapowiadająca następcę "10,000 Days".
To jest ASZdziennik, wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.