Będzie wolne z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. PiS przygotował ustawę, która wprowadza 12 listopada dzień wolny od pracy. A to nie jedyny powód do radości. Po raz pierwszy w historii polskiego parlamentaryzmu postała ustawa tak doskonała, że publikujemy ją w całości.
Co jest lepsze od Święta Niepodległości? Święto Niepodległości, po którym nie trzeba iść do pracy. 11 listopada wypada w tym roku w niedzielę, więc z długiego weekendu byłyby nici. I wtedy do porządku obrad wjechał PiS, cały na niepodległościowo.
Oto pełny tekst najlepszej ustawy, jaka kiedykolwiek powstała. Bo ustawowo zakazuje poniedziałku.
Cztery zdania ustawy wystarczyły, by PiS uzdrowił dwie największe bolączki 38 milionów Polaków: niedzielne widmo nadchodzącego poniedziałku i sam poniedziałek.
Oto bowiem co następuje na mocy ustawy:
1. Będzie dodatkowy dzień wolny od pracy.
2. Ten dodatkowy dzień wolny od pracy to ponury listopadowy poniedziałek.
3. W wolny od pracy ponury listopadowy poniedziałek zaraz po niedzieli bez handlu będzie można iść do Biedronki/Złotych Tarasów/Manufaktury/Lidla/Galerii Bałtyckiej, bo pracowników handlu święto nie obowiązuje.
4. Ustawa przejdzie jeszcze dzisiaj, bo tylko posłanki i posłowie o sercach z kamienia mogliby odmówić Polakom wolnego poniedziałku w listopadzie. Chyba, że ci Polacy to pracownicy supermarketów, no ale w taki dzień ktoś musi poświęcić się dla ojczyzny.
Partia, która tak doskonale rozumie potrzeby Polaków, nie może być zła. Make poniedziałek great again, PiS. Proponujemy tylko jedną małą poprawkę.
Taką, który zabraniał znajomym z pracy opowiadania we wtorek rano jaki to mieli super długi weekend.