
Reklama.
Smogorzewski w swoim dziwacznym, pełnym nerwowego chichotu występie rodem z open mica jedną z kandydatek nazwał "panią od seksu", o innej powiedział, że jest "trochę za ładna". Oprócz seksizmu pojawiły się też elementy roastu.
– Szczerze mówiąc nie byłem zadowolony, jak się urodził. Pomyślałem sobie wtedy "Boże, dzieci są takie brzydkie" – śmiał się Smogorzewski. – Kto ci dał Emil na imię? He he. Nie wiem.
Ku zdziwieniu pana prezydenta, nagranie nie wzbudziło powszechnego rozbawienia, a raczej poczucie zażenowania i oburzenia. Dlatego Smogorzewski postanowił nagrać film z przeprosinami.
Ciężko wyjaśnić, jak to się stało, ale przeprosiny za seksistowskie teksty osiągnęły jeszcze wyższy poziom cringe'u niż same seksistowskie teksty.
Prezydent Legionowa pokazał się z marsową miną, żoną u boku i zastępem znieważonych przez siebie kobiet za plecami. Niemal pięciominutową przemowę można skrócić do "Przepraszam, jeśli ktoś się poczuł urażony, ale hej, przecież nikt nie jest bez winy, a w ogóle to nagonka PiSu i warszawskich mediów, niepodległe Legionowo FTW!". Ale oczywiście polecamy usłyszeć to na własne uszy:
Rzecznik PO Jan Grabiec poinformował, że Smogorzewski, którego Grabiec bardzo popierał, złożył rezygnację z członkostwa w PO. A niedługo może spotkać to samego Grabca.
Prezydent Legionowa nie zamierza jednak zrezygnować z kandydowania w wyborach samorządowych. Jak mówi, zrobi to dla dobra swojej małej ojczyzny.
To jest ASZdziennik, ale żaden filmik z prezydentem Legionowa nie został zmyślony.