
Reklama.
– Ksiądz Jacek Stryczek jeszcze dziś zostanie w trybie pilnym przeniesiony do innego stowarzyszenia pomagającego biednym – ogłosiła krakowska kuria, której podlega znany duchowny.
To pokłosie artykułu Janusza Schwernera w Onecie, który po kilkumiesięcznym śledztwie zebrał relacje 20 osób oskarżających znanego i fajnego księdza o mobbing, seksizm i przemoc psychiczną. ASZdziennik wybrał z tego obszernego materiału najbardziej przerażające fragmenty.
– W Kościele nigdy nie było i nie będzie tolerancji dla takich zachowań, stąd najwyższa przewidziana dobrym obczajem kara. Ten kapłan nikogo już w Stowarzyszeniu Wiosna nie skrzywdzi – grzmiał arcybiskup Marek Jędraszewski na specjalnej konferencji prasowej.
Jak dodał, właśnie przeniesienie do innego stowarzyszenia będzie dla księdza Jacka najbardziej dotkliwe.
– Nawet nie wyobrażacie sobie, ile czasu i wysiłku zajmuje odzyskanie pozycji w innej para..., to znaczy organizacji. Z naszych statystyk wynika, że ksiądz Jacek poczuje się na tyle silny, żeby znów pomiatać ludźmi najwcześniej za 12-16 miesięcy – tłumaczył.
Jak dowiaduje się, ASZdziennik, do przymusowego przeniesienie dojdzie jeszcze dzisiaj, ale wszystko zależy od księdza Jacka.
Który właśnie przegląda CV osób z innych stowarzyszeń i jeszcze nie zdecydował, w której organizacji będzie najłatwiej dręczyć ludzi.
To jest ASZdziennik. Wszelkie cytaty i wydarzenia oprócz zarzutów Onetu zostały zmyślone. Ksiądz może spać spokojnie.