
Reklama.
W programie "Nie ma żartów" w Superstacji Maria Nurowska ugrała dla Jarosława Kaczyńskiego więcej niż jakikolwiek fejk z internetu. Wystarczyło w realu obrazić miliony rodaków i wzgardzić rodzinami pobierającymi 500 Plus.
– Czyli PiS kieruje swoją ofertę do ludzi nieinteligentnych? – zapytała Nurowską prowadząca Eliza Michalik.
– Tak, do nieinteligentnych, niestety – postawiła diagnozę Maria Nurowska. – Do dołów społecznych, bo te doły społeczne ich wyniosły dlatego, że dostały 500 Plus – dodała przedstawicielka salonu, znajdując w 2,5 milionach rodzin swój własny "gorszy sort".
Nurowska dodała, że program 500 Plus to "abusrd" i "przekupywanie wyborców". Efektem demokracji sprzedanej nieinteligentnym dołom społecznym za 500 złotych jest zaś PiS-owski reżim zbudowany na kłamstwie.
– Ja zrobię wszystko, żeby PiS nie wygrał drugi raz, mogę się nawet położyć na torach, niech przejedzie mnie pociąg, ale niech oni przegrają – dodała pisarka w dalszej części programu.
Opozycja po zapoznaniu się z twórczością Marii Nurowskiej zgodnie przyznała, że powieściopisarka trolluje ich lepiej niż drogie boty podczas kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy.
To jest ASZdziennik. Maria Nurowska nie została zmyślona.