
REKLAMA
Google Translate sugeruje zgodną ze stereotypami płciowymi zmianę końcówki. Kiedy więc wpiszecie "naprawiłam samochód", tłumacz spyta "Czy chodziło Ci o: naprawiłem samochód?". Mamy tutaj parę przykładów:
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Wiadomo, że translator nie został tak specjalnie zaprogramowany, bo Google jest pełen seksistowskich programistów, którzy tylko zastanawiają się, jak tu dokopać kobietom. Na 90% tak nie jest. Tutaj raczej działa algorytm oparty na najczęstszych wynikach wyszukiwania. Czy tak jednak musi być? Czy nie dałoby się zrównać końcówek męskich i żeńskich?
Agnieszka Senga Walędziak z #ASZteam zwróciła na to uwagę i zaapelowała o zgłaszanie Googlowi feedbacku:
To jest ASZdziennik, wszystkie teksty są prawdziwe i pochodzą z #ASZteam.