Ekolodzy strollowali rząd i TVP Info.
Ekolodzy strollowali rząd i TVP Info. Fot. Robert Wozniak / Agencja Gazeta
REKLAMA
Jeśli ktoś nie wie, bo ostatni tydzień spędził np. w puszczy albo nad jeziorem, to wyjaśniamy, że w Puszczy Noteckiej, na jeziorze właśnie budowany jest zamek. 15-piętrowy, z wieżą i w ogóle.
No i teraz TVP Info i minister środowiska pytają: gdzie byli ekolodzy, kiedy wydawane były państwowe pozwolenia na budowę zamku? Czemu nie wyręczyli władzy i nie zablokowali budowy?
Na tak uderzony stół odezwał się Obóz dla Puszczy.
- Jesteśmy w stanie zablokować wskazaną inwestycję budowlaną, której Państwo i władza nie kontrolują, nie wiedzą o niej, dowiadują się po fakcie - napisali.
Zaznaczyli jedynie, że skoro, w przeciwieństwie do ministra ochrony środowiska, nie dysponują budżetem, to przyda im się parę drobiazgów, takich jak:
100 rur metalowych
30 metrów grubego, stalowego łańcucha
5 par kajdanek
100 kilogramów cieciorki
miejsce pod działkę na namioty
200 kilo marchwi
200 kilo ziemniaków
prześcieradła (mogą być stare) w celu wykonania banerów
parówki sojowe – 500 sztuk
kawa – 100 kilogramów
herbata – 100 paczek
Chleb żytni zapewniany na bieżąco
kilka kurtek moro (może da Wojsko?)
latarki – sztuk 15
dwie kamery (może da policja?)
olej roślinny – 100 butelek
20 rowerów
5 kajaków
Volkswagen rocznik ’98
Łopata
Telefon komórkowy do komunikacji ze światem
40 tabliczek czekolady gorzkiej bez oleju palmowego
Papierosy lub tytoń
Wędzone tofu na niedzielę
Jak donosi ASZdziennik, Mateusz Morawiecki spędził cały ranek na Otomoto w poszukiwaniu Volkswagena z 1998 roku, a Michał Rachoń był widziany na Hali Mirowskiej z 200-kilogramową siatką marchwi.
A potem do nich dotarło, że zostali strollowani.
logo
To jest ASZdziennik, ale Obóz dla Puszczy naprawdę strollował rząd i TVP Info.