Bóg jednak jest Polakiem. Ksiądz ze Śląska przełożył godziny mszy, bo... mundial
ASZdziennik
13 czerwca 2018, 12:05·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 13 czerwca 2018, 12:05
Co mają zrobić chrześcijańscy kibice w trakcie mundialu, jeśli msze święte kolidują im z terminarzem meczów? Przenieść się na ten czas do Modzurowa. Spodoba im się.
Reklama.
W spotkaniu Parafia Modzurów vs. Mundial Reszta Świata kapitan gospodarzy ksiądz Joachim Kroll podszedł do rywala z szacunkiem. I zmienił godziny nabożeństw.
– W czwartek rozpoczynają się mistrzostwa świata w piłce nożnej. Ponieważ mecze rozgrywane będą o godz. 14.00, 17.00 i 20.00, aby umożliwić ich oglądanie przez zagorzałych kibiców i przeze mnie, Msze św. od czwartku aż do zakończenia mistrzostw rozpoczną się o 19.00 – napisał duchowny w ogłoszeniu parafialnym.
I tyle już wystarczyłoby, żeby przyznać duchownemu z Modzurowa tytuł Mistrza Świata i nagrodę fair play. Ale to nie koniec. Ksiądz zorganizował dla wiernych specjalną strefę kibica z ławkami, krzesłami i 42-calowym telewizorem.
– Byłoby pięknie, gdybyśmy w większej grupie pokibicowali – napisał.
Jak dowiedział się ASZdziennik, organizatorzy Mistrzostw Świata już porozumieli się z księdzem Krollem i powiedzieli, że gdyby np. coś wypadło mu podczas finału, to nie ma sprawy – dla niego przełożą.
A tak tam dojedziesz:
To jest ASZdziennik, ale ksiądz z Modzurowa naprawdę przełożył msze ze względu na mundial.