Dobre wiadomości z Singapuru. Trump i Kim obiecali pokój aż do końca świata
ASZdziennik
12 czerwca 2018, 11:06·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 12 czerwca 2018, 11:06
Niemożliwe stało się możliwe. Przy jednym stole zasiedli nieobliczalny narcyz z dostępem do broni atomowej i Kim Dzong Un. I nie dość, że przemówili jednym głosem, to jeszcze wysłali w świat pełne pokoju przesłanie.
Reklama.
- Kim Dzong Un i Donald Trump zgodzili się, że pokój powinien trwać aż do końca świata - wynika z tekstu historycznego porozumienia, które publikuje Guardian.
Oto jego główne ustalenia. Pierwsze zdanie to dokładne tłumaczenie. Drugie to tłumaczenie ASZdziennika na nasze.
1. USA i Korea Północna obiecują ustanowić na nowo stosunki między oboma krajami w poszanowaniu pragnienia pokoju i pomyślności obu narodów.
Tłumaczenie: Zapomnijmy o moich tweetach. Pisałem je po alko. Tak naprawdę myślę, że jesteś spoko. Kto z nas nie zagłodził milionów mieszkańców niech pierwszy rzuci kamieniem. Niech ta przyjaźń trwa do końca świata.
2. USA i Korea Północna będą współpracować w celu budowy stabilnego reżimu na Półwyspie Koreańskim.
Tłumaczenie: Fajnie ominęliśmy słowo demokracja w dokumencie, nie? No i jak się wczytać, to jest tak jakby mowa o JEDNYM państwie na półwyspie. Sorry, Seul.
3. Potwierdzając deklarację z Panmundżom z 27 kwietnia 2018 Korea Północna potwierdza chęć całkowitego usunięcia arsenału atomowego z Półwyspu Koreańskiego.
Tłumaczenie: I tak nigdy nie będziecie do końca pewni, czy nie zostawimy sobie czegoś na czarną godzinę.
4. USA i Korea Północna zobowiązują się do odszukania szczątków więźniów wojennych/zaginionych w akcji i repatriacji tych już zidentyfikowanych.
Tłumaczenie: Dodajmy to, żeby wyszło, że chodzi nam też o zwykłych ludzi. Przecież nie jesteśmy pozbawionymi empatii zakochanymi w sobie narcyzami. Jak te kmioty z G7.