
REKLAMA
Zespół Kombi nagrał piosenkę, która w teorii ma zagrzewać kadrę Adama Nawałki i jej kibiców podczas mundialu. Ale w rzeczywistości odbiera chęci do życia każdemu, kto jej wysłucha.
UWAGA, OGLĄDASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!
Władze starają się teraz o usunięcie groźnego nagrania z sieci. Szczególne środki zostały podjęte do ochrony reprezentantów naszego kraju.
– Wystarczyło, że Krychowiak przypadkiem usłyszał refren i całkiem stracił ochotę poprzymierzać nowe kapelusze. Od tamtej pory piłkarze nie rozstają się z zatyczkami do uszu – powiedział na specjalnej, odbywającej się w dźwiękoszczelnym pomieszczeniu, konferencji prasowej Adam Nawałka.
Mimo, że celem piosenki jest rozbicie polskiej kadry, zagrożeni są wszyscy. Zwłaszcza, że po trzecim przesłuchaniu utwór powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu.
I zaczyna się nucić:
To jest ASZdziennik, ale naprawdę uważajcie na piosenkę Kombi.