Oto dwa pisma. Zgadnij, które z nich według Glińskiego jest lepsze i zasługuje na 90 tys. zł
ASZdziennik
16 maja 2018, 14:19·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 16 maja 2018, 14:19
Ministerstwo Kultury trzy miesiące po wymaganym terminie - pisma to nie Czartoryscy, mogą poczekać - przyznało dotacje na ten rok dla pism z wyższej intelektualnej półki. Normalnie nie wgryzamy się w tę listę, ale w tym roku musieliśmy to sami zobaczyć, żeby uwierzyć.
Reklama.
Wiecie, ile otrzymał w tym roku wydawany od 70 lat genialny "Znak"? Zero. Ile dostała Kultura Liberalna, strona z najlepszymi rozmowami politycznymi w kraju? Ile dostała 60-letnia Wieź, bez której polski katolicyzm stałby tylko kremówkami i Toruniem? Zero.
90 tysięcy złotych dostał za to sprzedawany od niedawna na Orlenie "WPIS". A teraz będzie najśmieszniejsze. Bo kupiliśmy egzemplarz i zaczęliśmy czytać.
Najnowszy numer otwiera okładka, która każdemu intelektualiście w kraju stopi serce nie tylko swoim wyrafinowaniem graficznym, ale i wyborem głównej gwiazdy numeru.
Jak myślicie - czy w numerze tego szacownego pisma jest wywiad z premierem? A może jego autorski, zamówiony przez redakcję tekst? Fascynujący portret intelektualny premiera? Pudło.
Jest przedruk wykładu na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. Na siedem stron.
Na następnych stronach znajdujemy za to teksty profesorów Andrzeja Nowaka i Wojciecha Roszkowskiego. Przypadkiem wydawca "WPIS-u" właśnie wydał książki obu panów. Zupełnie przypadkiem.
Bylibyśmy jednak nieuczciwi, gdybyśmy powiedzieli, że to tylko promocja. Bo "WPIS" poddał książki obu panów drobiazgowej analizie, przez najbardziej przenikliwego recenzenta w kraju.
Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny "Więzi", napisał ostatnio genialny tekst Polskie obozy i naród niepokalany. Co w najnowszym numerze "WPIS-u" stworzył naczelny pisma Adam Sosnowski? Takie tam cieszonko z wygranej Viktora Orbana na Węgrzech: -Tymczasem 1300 kilometrów dalej ciszę brukselskich biur rozrywały nie tylko wrzaski muezzina wzywającego do ostatnich modlitw do Allaha, ale także przekleństwa unijnych oficjeli. Znowu wygrał! Jak mógł?!
Ale najgorsze i tak jest na końcu tekstu. Można zrozumieć walkę o przychylność władzy, ale pewnych rzeczy się po prostu nie robi. Chyba, że jesteś we "WPIS-ie". I jako jedyna redakcja w kraju chwalisz intelekt Marka Kuchcińskiego.
- Najcelniej zaś sytuację podsumował marszałek Sejmu Marek Kuchciński i dlatego do niego powinno należeć ostatnie słowo w tym artykule: „Węgrom gratulujemy wyników. Europa Środkowa trzyma wysoko sztandar wolności!”.
Tymczasem w najnowszej "Więzi" rozpisana na sześć tekstów dyskusja o europejskim populizmie. Warta więcej niż tysiąc "WPIS-ów".
Ale nie dla Glińskiego.
Jak wesprzeć Więź i inne nic nie warte pisma? Wszystko znajdziesz po tymi linkami: