– To nie były łatwe rozmowy. Rząd to wymagający negocjator – ujawnia przedstawiciel rządu, który z wysłannikami rządu pracował nad porozumieniem dzień i noc w ramach rządowo-rządowego okrągłego stołu.
Wypracowany w pocie czoła kompromis zakłada zgodę rządu na postulaty rządu w zamian za odstąpienie od wszelkich protestów rządu pod adresem rządu.
– My dobrą wolę już okazaliśmy. Teraz wszystko po stronie rządu – stawia sprawę wprost członek rządu.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, żeby porozumienie weszło w życie, konieczny jest tylko podpis obu stron.