
Reklama.
Miesiąc zajęło Sylwii dojście do siebie po zakończeniu pustego, niszczącego poczucie wartości związku. Ale 25-latka wreszcie się po nim otrząsnęła i jest gotowa na kolejny.
– Mój ostatni związek zaczął się super, ale szybko przerodził się w pasmo kłótni i wzajemnych pretensji – mówi Sylwia. – Ja też popełniłam pewne błędy, ale wiem jakie i następnym razem zamierzam wszystkie popełnić od nowa.
Kobieta już całkiem zapomniała o ostatnim facecie i na nowo szuka tej towarzyszącej zauroczeniu ekscytacji, która wkrótce umrze i zmieni się w męczącą rutynę.
– Chciałabym budzić się co rano koło mężczyzny, w którego wyidealizowanym obrazie się zakochałam, patrzeć w jego puste oczy i wyobrażać sobie wspólną przyszłość w wypalonym związku, który spróbujemy uratować małżeństwem lub dzieckiem – fantazjuje dziewczyna.
Dziewczyna podkreśla, że nie wymaga, żeby jej nowy partner był idealny przez pierwszych kilka miesięcy.
To jest ASZdziennik. Wszystkie boleśnie prawdziwe cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.