Fot. 123rf.com
REKLAMA
Ten biznesplan od samego początku skazany był na wielki sukces. Andrzej zauważył, że pracodawcy z Polski coraz częściej narzekają na brak rąk do pracy. Uznał, że to doskonała nisza do zagospodarowania, więc szybko zakasał rękawy i wszedł na Fejsa.
Andrzej postarał się o trochę liczb z którymi najtrudniej się kłocić, dodał uniwersalny apel o wyższe zarobki i nie zapomniał o natychmiastowym wskazaniu winnych. Efekt? Na lukratywnym wpisie zarobił jak dotąd 13 tysięcy lajków i drugie tyle udostępnień.
Z popytu na usługi Andrzeja wynika, że Polacy tylko czekali, aż na Fejsie pojawi się tak chodliwy towar. Klientom nie przeszkodziło nawet to, że autor wpisu chwali się kurtką z naszywką "Śmierć wrogom ojczyzny", a do zdjęć na 11 listopada pozuje na tle narodowych barw ze strzelbą.
Nie wiadomo, w co Andrzej zainwestuje zarobione lajki. Zgodnie z zaleceniami warszawskich korporacji najpierw spróbuje się nimi najeść.
To jest ASZdziennik. 13 tysięcy lajków pod wpisem Andrzeja nie zostało zmyślonych.