Rada Języka Polskiego zmienia popularne powiedzenie.
Rada Języka Polskiego zmienia popularne powiedzenie. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta / Wikimedia Commons
Reklama.
- Język polski jest tworem żywym, nieustannie się zmienia - mówi językoznawca Grzegorz Pszczyński. - Uznaliśmy, że powiedzenie "W marcu jak w dupie", wymawiane z akcentem nienawiści położonym na ostatnim słowie, lepiej oddaje nastawienie ludzi do opadów śniegu tydzień po początku kalendarzowej wiosny.
Według Rady Języka polskiego porzekadło "W marcu jak w garncu" było "infantylnie radosne, co nie licowało z tragicznym charakterem marcowej pogody".
- Myśleliśmy najpierw, żeby zastąpić słowo "garncu" innym rymem, ale najlepsze, co wymyśliliśmy, to "W marcu jak w zamrażarcu", które jest niepoprawne gramatycznie oraz głupie - opowiada Pszczyński.
Językoznawcy czekają teraz na początek kwietnia. Jeśli pogoda się nie poprawi, pomyślą nad zmianą "Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata" na "Kwiecień, ty ch*ju".
logo

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.